piątek, 3 czerwca 2011

Doniczka z lawendą i kombinowanym serduchem.

Chciałam Wam jeszcze dziś pokazać, jak to w Holandii zdobi się wazoniki, świeczniki, doniczki....
Dziś wstawię tylko jedno zdjęcie, z racji tego, że jest już późno, ale stopniowo załączać będę kolejne.
Często klientki mojego sklepu (stacjonarnego, bądź internetowego) pytają mnie, a co ja mam zrobić z takim serduszkiem? Czy to jest jakaś zawieszka? Gdzie można takie piękne serduszko położyć, zawiesić? Co się z nim właściwie robi?
Niestety wielokrotnie przekonałam się o tym, że jeszcze wiele polskich kobiet nie potrafi ozdobić półki, kominka, drzwi, doniczki, wazonu, a nawet klameczki, czy uchwytu...
Co więcej.... smuci mnie fakt, że nie stać nas na "takie dobro".
Czy to tylko moje odczucie?
Kiedy jadę po towar do Holandii, często spoglądam na innych kupujących...
Niemiec, czy Holender nawet nie zerka na cenę. Po prostu podoba mu się coś i kupuje to do swojego sklepu, bo wie, że i tak znajdzie się na ten towar szczęśliwy nabywca.
Kiedy ja coś kupuję, oglądam na cztery strony, liczę, czy aby "nie zaskoczę" ceną klienta i często odkładam to, co droższe.
Szkoda.... No ale cóż.... Może będzie się to zmieniać. Oby na lepsze!
Bądźmy pozytywnie nastawieni...
A tymczasem o drobiazgach, na które możemy sobie pozwolić:
Małe serduszko zawieszone na doniczce- to o nim mowa!
Mały drobiażdżek, a zdobi. Mały drobiażdżek, a cieszy!
Kawałek pobielonego drucika, kilka koraliczków i dodatków i proszę- zaczyna być fantazyjnie, sympatycznie i sielsko ;-)
Oczywiście na zdjęciu pokazany jest gotowy wyrób Firmy Clayre & Eef, ale my także możemy coś takiego wykombinować sobie w domu ;-)

Poduchy

Od zawsze lubiłam piękne poduchy...
Potrafiły umilić nawet najgorsze chwile. Tuliły do snu, koiły zmęczenie....
Kiedy kładłam się na ładnej podusi, miałam wrażenie, że przyśni mi się jakiś fajny sen....


 Dama z parasolką ;-) Czyż ta poduszka nie jest piękna? Ma swego "ducha".


Hmm... Filiżanka herbatki pod parasolem smakuje wybornie ;-)
Zapraszam na ławeczkę  na "cup of tea".

środa, 1 czerwca 2011

Miała być poducha....- No i jest !

Ponieważ pod ostatnim postem widzę komentarze, nie mogę być wobec nich bierna. Dziewczyny sugerowały, aby na ławeczce położyć poduchę....
Wystawiłam wobec tego przed sklep nową kolekcję Clayre & Eef (Peony Rose- PR.....), a wraz z nią: poduchy.
Czy teraz jest ok?
Dziękuję koleżanki za dobre rady ;-)

Trzymajcie się cieplutko! Pozdrawiam!